z prasy

Do Fordonu pojedziemy koleją zamiast tramwajem

Krzysztof Aładowicz 2008-05-27

Urząd Marszałkowski ma pomysł na nowe połączenie Fordonu z centrum miasta. Chce wykorzystać pociągi i niewielkim kosztem stworzyć Szybką Kolej Miejską


Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / AG
Za 4 mln zł będzie można puścić na tory, które zostaną odnowione (jak te na nieczynnej na razie trasie do Chełmży), dodatkowe pociągi. Konieczne będzie jednak dostosowanie miejskiej komunikacji do SKM, a to będzie już znacznie droższe

1 września, po ośmiu latach przerwy, pociągi zaczną kursować pomiędzy Bydgoszczą a Chełmżą. Po drodze jest Fordon, ale nie ma co liczyć na to, że mieszkańcy największej bydgoskiej dzielnicy będą tłumnie korzystali z tego połączenia z centrum. Składy pojadą zaledwie sześć razy dziennie. Urząd Marszałkowski chce jednak namówić prezydenta Konstantego Dombrowicza na skorzystanie z okazji. – Możliwe jest stworzenie Szybkiej Kolei Miejskiej. Obecna infrastruktura kolejowa pozwoli zapewnić sprawne połączenie komunikacyjne Fordonu ze Śródmieściem, bez budowy drogiego tramwaju – przekonuje Tomasz Moraczewski, dyrektor departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego i przekonuje, że SKM mogłaby ruszyć już 1 września. Jaki jest pomysł marszałka? Niskopodłogowe szynobusy jeździłyby na początku pomiędzy stacjami Bydgoszcz Główna a Bydgoszcz Fordon co 20 min. Później ich trasa byłaby przedłużona do Błonia i Osowej Góry. Prezydent Dombrowicz nie mówi inicjatywie „nie”. Za SKM przemawiają koszty. Budowa tramwaju do Fordonu ma kosztować aż 400 mln zł i ich znalezienie będzie bardzo trudne.

– Do uruchomienia pociągu miasto musiałoby dopłacić ok. 4 mln zł rocznie. Proszę sobie przeliczyć, na ile lat funkcjonowania kolei to wystarczy – przekonuje Moraczewski. – Warto rozmawiać o idei wykorzystania torów kolejowych, nie odstępując na razie od planowania tramwaju. Jak propozycja Urzędu Marszałkowskiego będzie ciekawa, to poważnie ją rozważymy – wyjaśnia Dombrowicz. Spotkanie urzędników z Urzędu Marszałkowskiego z prezydentem Dombrowiczem ma się odbyć w ciągu kilku dni.

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

Jak zrobić, by się udało
Krzysztof Aładowicz
2008-05-27

Pomysł z SKM może się w Bydgoszczy przyjąć, ale najpierw należy spełnić kilka warunków. Pierwszy to połączenie szybkiej kolei: dworzec PKP – Fordon z całym układem komunikacyjnym miasta. Oznacza to: wspólny bilet na pociągi, autobusy i tramwaje, skomunikowanie rozkładów jazdy oraz uruchomienie nowych tras, którymi dowożeni byliby mieszkańcy Fordonu na stację kolejową przy ul. Brzechwy – to tylko niektóre elementy do zrobienia na początek. Potem trzeba by wybudować mijankę dla składów pomiędzy stacjami Bydgoszcz Wschód i Fordon, żeby zwiększyć częstotliwość ich kursowania (co 20 min to za mało), przenieść przystanek Brdyujście bliżej Auchan i projektowanej Ikei. Przedłużyć też należy tory tramwajowe z pętli przy ul. Wyścigowej bliżej węzła wschodniego, a z drugiej strony do dworca głównego PKP (istnieje taki projekt).

Nawet dodając przesiadki, przy dobrze ułożonym rozkładzie jazdy, podróż do centrum nie będzie trwała dłużej niż obecnie. A dodatkowym atutem jest współczynnik punktualności i sprawności kolei, który wynosi 96 proc. To się może udać.

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

By